Przekaz ukierunkowany. Pij do dna!

Co mają ze sobą wspólnego picie i komunikowanie?

Ewolucja kanałów komunikacji w Sieci jest w fazie ciągłego przeobrażania. Media społecznościowe podlegają nieustannym zmianom, które każdego dnia należy obserwować. Dlaczego? Ponieważ tylko wtedy można mieć pewność, że wykorzystane zostaną najlepsze dostępne narzędzia, zbudowany kreatywny content i skierowany w odpowiedniego odbiorcę. Uczestnicy społecznej wymiany doświadczeń szukają rzeczywistości tam, gdzie mają prawo do informacji i przyjemności. Ten nowy model całkowicie zmienia dotychczasowe reguły zarządzania przedsiębiorstwem i tworzenia strategii reklamowych. Poruszanie się w Internecie „zmusza” do konstruowania własnej, wyróżnialnej dla środowiska Sieci tożsamości komunikacyjnej.

O co w tym wszystkim chodzi?

Współczesny system marketingu internetowego powoli zamyka etap uwodzenia słowem. Nie oznacza to jednak, że sama treść jest nieistotna. Zmienia się jej przeznaczenie. Potencjał poradników czy e-booków wciąż może prowadzić do selekcji odpowiedniej grupy odbiorców, która zostanie przyszłym klientem. Jednak taki użytkownik musi mieć szansę poznać produkt czy usługę, zanim zdecyduje się na zakup. Co istotne, większość reklamodawców wciąż popełnia jeden, podstawowy błąd: skupia się na perswazji. Tymczasem wybór reklamy (podoba się/nie podoba się) przez konsumenta jest kwestią dalszego etapu dialogu. Najważniejsze pozostaje zwrócenie uwagi, zainteresowanie odbiorcy właściwym contentem. W ten sposób następuje projekcja obrazów, które są agregowane w umyśle potencjalnego leada. Pozostaje jednak pytanie: Co z tego, że stworzysz unikatowy, pełen oryginalnego przekazu content, jeśli trafi on w ręce zupełnie niezainteresowanego odbiorcy?

Efektowna reklama może być kluczem do biznesu, ale tylko wtedy, jeśli jest naprawdę efektywna. Odpowiednia grupa docelowa (insighty) stanowi fundament w budowie trwałej relacji marka-odbiorca. Znane są lejki marketingowe, obrazujące w uproszczony i ogólny sposób poszczególne schematy wędrówki klienta, od dojrzewania (lead nurturing) do prawdziwego konsumenta (tego, który kupuje). Większość z nich rozpoczyna swoją budowę od hasła „świadomość”. To bardzo nieprecyzyjne, ponieważ sama świadomość jest niewystarczająca, kiedy nie ma odpowiedniego punktu odniesienia – celu (klienta).

kubek

Powyższy schemat przedstawia więc drogę w pozyskiwaniu klienta, która rozpoczyna się od właściwego targetu. Do dyspozycji pozostają nowoczesne narzędzia Lead Ads (zintegrowane z systemami SMS API czy Getresponse), które również pomagają markom w gromadzeniu adresów e-mail oraz numerów telefonów od osób zainteresowanych produktem lub usługą. Całość budowy opiera się na Lead Generation (generowaniu leadów, tj. nowych klientów), będącym nowym formatem reklamy na Facebooku. Tylko właściwe, spersonalizowane informacje mogą prowadzić nie tylko do podtrzymana dialogu, ale przede wszystkim sprzedaży. Marka, która stawia na automatyzację, może generować bardzo duże zwiększenia przychodów firmy poprzez odpowiednio sprofilowaną komunikację z wybranymi, określonymi grupami klientów, które stają się targetem. Jednym z tych sposób jest także e-mail marketing, którego siła skupia się na dotarciu do stałych, jak i nowych odbiorców. Należy jednak pamiętać, że wysyłanie newsletterów czy informacji o kuponach rabatowych nie jest celem samym w sobie. Działania te muszą być przemyślaną, odpowiednio zaplanowaną strategią, aby ktoś mógł na nie zareagować. Zareagować według Twoich oczekiwań. Proste, prawda?

W dalszym etapie pojawia się zainteresowanie, które występuje już w większości infografik, ale nie jest niestety w pełni wykorzystywane przez marketerów. Warto wiedzieć, że pokolenie osób, dla których czas i miejsce pracy nie mają większego znaczenia, a komunikowanie poprzez przekazywanie emocji jest standardem, powoli wpływa na przyszłe posunięcia strategów marketingu internetowego. W związku z tym, zarówno projektowanie wrażeń, jakeksplorowanie bodźców wzrokowych są głównymi punktami fazy zwrócenia uwagi konsumenta w reklamie.

Czy jest jeszcze coś, czym można zdobyć klienta?

Naturalnie.

To przede wszystkim zaangażowanie marki w strukturę dialogu z odbiorcą.

Dla marketingu nie jest ważna ilość wejść, ale liczba powrotów:

– ciekawe webinary,
– aktywne social media,
– oryginalny display,
– niespotykany wcześniej real-time marketing
– strona www, którą chce się poznawać cały czas od nowa…

Do dyspozycji pozostaje wiele sposobów, które będą skuteczne tylko wtedy, gdy odpowiedzą na określone potrzeby ich użytkowników. Ostatni element stanowi decyzja zakupu, która jest finalnym dialogiem usługa/towar a odbiorca. Powyższa grafika nie jest lejkiem, ale przedstawia… kubek.

Kubek, który składa się z kilku warstw dobrego napoju.

Każdą z nich trzeba „zasmakować”, aby przejść do następnej.

Dłuższy czas degustacji może zależeć od doświadczenia i znajomości poszczególnych „smaków”.

Najlepszy smak pozostaje na końcu, tuż przy dnie naczynia, kiedy marka „pije” swój sukces

SPRZEDAŻ!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij